Circle
W grze chodzi o to aby co chwilę tapać. Tak jak wyżej pisałem, jest to podróba "fapiącego ptaka" - zmienił się jedynie mechanizm gry. Naszą postacią jest kółko. "Siadaj, pała!" - zapewne tak potraktowałaby mnie moja matematyczka, gdybym nazwał okrąg kółkiem. A więc jest to pomarańczowy okrąg, który pod żadnym pozorem nie może dotknąć czarnej kreski przechodzącej przez środek ekranu. Oczywiście autorzy postawili poprzeczkę w tej grze trochę wyżej. Krecha ta się zmienia - raz może wyjść na wyżyny, a raz wejść w depresję. (Myślę, że po tym zdaniu dostałbym plusika z geografii.) Co zrobić, aby jej nie dotknąć? Musisz dotknąć ekran, a okrąg kawałek podskoczy. Jeśli jednak wymierzysz tapnięcie w złym czasie - przegrywasz. Za złote diamenciki, które pojawiają się na drodze możemy kupić inne kółka.
Zdecydowanie największym plusem jest fakt, że Circle wciąga. Całość robi wystarczająco dobre wrażenie. Dodam, że grafika skopiowana żywcem z ich innego dziecka - Don't Touch The Spikes. Odgłosy są okej, ale tylko do czasu. Gra pomaga zrelaksować się po ciężkim dniu w pracy lub umilić czas podczas jazdy pociągiem. Jeśli nie masz dość podróbek Fappy Bird, to ta gra jest dla Ciebie.
+ prostota
+ może przytrzymać gracza na dłużej
- dźwięk
- buttony identyczne jak w innej grze
- pomysł ściągnięty od Flappy Bird
PODSUMOWANIE:





Ogólna ocena: 21/36
Miałem swego czasu tą gierkę i muszę przyznać że wciąga na maksa ;)
OdpowiedzUsuńA mnie ta gra denerwuje... Jak dla mnie porażka ;)
OdpowiedzUsuńAni grafika i pomysł do mnie nie przemawiają
Pozdrawiam
http://with-dreams-of-the-world.blogspot.com