Smash Hit

18:57 Unknown 3 Comments

   Pamiętam jak Olly Murs udostępnił teledysk "Up"(2014) nagrany z amerykańską gwiazdą popu. W teledysku tematem przewodnim był mur, który dzielił Olly'ego i Demi. Pod koniec wideo, para zaczęła rozwalać tą ścianę. Olly na Facebooku w dniu premiery napisał "Smashing Time". Trochę się zdziwiłem, bo uczę się angielskiego ponad sześć lat i nie słyszałem o słowie "Smash". Google tłumacz podpowiedział mi, że to słowo oznacza "rozbijać". Gdy miesiąc później szukając jakiejś nowej gry, znalazłem grę zatytułowaną "Smash Hit" musiałem w nią wejść. Studio "Mediocre" swoim najlepszym i najnowszym dziełem udowodniło, że nie dla nich są ostatnie miejsca w liście gier. Najnowsza zręcznościówka podbija smartfony - w krótkim czasie osiągnęła kilkadziesiąt milionów pobrań z AppStore i Google Play.


W tej trójwymiarowej zręcznościówce trzeba rozwalać. Jesteśmy posiadaczami metalowych kulek i musimy rozwalać wszystkie napotkane szkła. Jest to jedyne co musimy robić by wygrać. Mamy ograniczoną liczbę kulek - przegrywamy jak spadnie do zera. Jednak nie obawiajcie się - gdy rozbijecie kryształki dostaniecie, aż trzy nowe kule. Jedni mówią, że kryształy są zrobione ze szkła, a jeszcze inni z lodu. Ja trzymam się pierwszej wersji, ale jeśli się mylę, to powiadomcie mnie o tym w komentarzu. Za każde uderzenie w przeszkodę tracimy, aż dziesięć kul. Im dalej zajdziemy tym będziemy mieli nowy rekord. Detale w tej grze są dopracowane do perfekcji, zresztą jak cała grafika. Rozbite ostrosłupy zostawiają kawałki szła (lub lodu - sam nie wiem co to). Twórcy stworzyli, aż pięćdziesiąt poziomów, a każdy z nich różni się wyglądem i przeszkodami. Profesjonalny design to jest coś czego nie ma większość gier. Na szczęście studio "Medicore" postarało się o idealny outfit. Już po krótkim czasie od startu pędzimy szybciej, niż przyszli fani tego bloga na nowy wpis. Nie zdążymy się obejrzeć, a już tracimy dziesięć kulek za uderzenie. Największym minusem całej gry jest fakt, że gra posiada mikropłatności bez których gracz za każdym razem cofa się na początek. Oczywiście po zakupieniu premium (około 7 złotych) możemy zacząć od danego punktu. Jedynym minusem gry jest powtarzalność  -  każdy poziom jest prawie identyczny.


  Smash Hit to naprawdę dobra produkcja z profesjonalną grafiką. Jednak wiele jej brakuje do numeru jeden. Przydałyby się osiągnięcia oraz różne tryby gry. Twórcy chyba zbankrutowali, gdy wynajmowali dźwiękowców. Muzyka gry jest najwyższych lotów - zwłaszcza dźwięk tłuczonego szkła, który na zawszę zapadnie mi w pamięci. Mimo tego możecie śmiało polecić tą gierkę znajomym oraz samemu pobrać ją na telefon. Zapewne jest to najwyżej oceniona przeze mnie gra jaką kiedykolwiek zrecenzuję.

+ grafika
+ koncept
+ trójwymiarowość
- powtarzalność 


PODSUMOWANIE:

Grafika: 10/10

Pomysł: 10/10

Dźwięki: 3/3

Wykonanie: 6/8

Grywalność: 5/5

Ogólna ocena:  34/36


3 komentarze :

  1. masz ochotę na wspólną obserwację? zacznij i daj znać u mnie, to się odwdzięczę.
    MÓJ BLOG-KLIKNIJ TUTAJ + poklikasz? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę miło się czyta twoje recenzje. A tak w ogóle, to podoba ci się "Up"? Mi raczej średnio przypadło do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D
      Mnie się podoba, jednak nie słucham tego nałogowo :)

      Usuń

Dla Ciebie komentarz to minuta, a dla mnie to jeden uśmiech.